CATH #001 O broni czarnoprochowej

Witajcie,

dzisiaj pierwszy odcinek naszego podcastu. Poruszamy temat broni czarnoprochowej. Jak to wygląda, z czym to się je, w kolejnych będziemy rozwijali temat i odpowiadali na pytania. Zapraszamy

Na stoliku od lewej mamy dwa rewolwery Remington 8 cali w wersji target, pierwszy marki Uberti zaś ten po prawej to Pietta. Nieznacznie lepiej wykonany jest Uberti chociaz to dopiero można dostrzec majac oba w rękach. Różnią się też nieznacznie wielkością, zapewne dlatego aby części do siebie wzajemnie nie pasowały, ale to już moja mała teoria spiskowa.

W różowych pudełeczkach mamy eppendorfki, czyli małe probówki, w których łatwo odmierza się odpowiednią ilość prochu oraz kaszy manny. Ta druga jest zamiast przybitki a wychodzi dużo taniej. No i sprawdza się równie dobrze. W dużym okrągłym opakowaniu jest smar, którym uszczelniamy komory, w małym okrągłym są kapiszony. Pomiędzy nimi jest specjalna praska (to z drewnianą rączką), która ułatwia nabijanie, obok praski leży kluczyk do kominków. Na prawo dwa opakowania po wodzie utlenionej. Dzięki nim łatwo się odmierza kaszę i proch, poniżej jest również smar miedziowy (miedziany). Służy do nasmarowania kominków. Dzięki niemu po nazbieraniu syfu i nagrzaniu się po strzelaniu nie będziemy mieli problemów z odkręceniem kominków.

Obok mamy kawę, gdy za mało adrenaliny i musimy się doładować no i ochronniki słuchu i oczu. Na oczy warto coś dobrego kupić, bezodpryskowego, na uszy wystarczające są zwykłe, najtańsze osy. Radzą sobie bardzo dobrze, chociaż nie są najwygodniejsze ale można je kupic już za kilkanaście złotych. Do tego mamy jeszcze marker, gdyż nie zmieniamy tarczy po każdym strzelaniu, tylko odznaczamy co odstrzeliliśmy.

Niektóre strzelnice mają lepsze wyposażnie typu stoliki, krzesełka, czego tutaj akurat nie ma. Jest to młoda strzelnica, która dopiero zaczyna i powoli ze składek zbierają na wyposażenie. Tutaj zabraliśmy swój stolik, który nie raz nas wspomagał na biwakach z rodzinami. Obok niego znajduje się walizka, w której Wronek trzyma swój sprzęt. Za mordką jest kalendarz z fajną półnagą panią, ale nie wiem na ile możemy tutaj takie umieszczać ze względu na prawa autorskie. Na pewno też już nie jet ona pierwszej świeżości gdyż jej biust nazbierał sporo ołowiu 😉

Jeżeli macie jakieś pytania odnośnie sprzętu, strzelania lub czegokolwiek to zapraszamy do kontaktu 🙂

Pozdrawiamy

CATH

Może Ci się również spodoba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *